Co prawda nie jadam jej z rana, lecz jest na tyle prosta, że wystarczą 3 min wczesnym rankiem, kiedy jeszcze nie ogarniam rzeczywistości, żeby ją przygotować i zabrać do pracy. Nie wiem nawet, czy można ją nazwać sałatką. W każdym razie cokolwiek to jest, smakuje wyśmienicie. I to nawet kilka dni z rzędu.
Składniki:
1 większa cykoria lub 2 mniejsze
1 duża marchewka
pieprz czarny
Wersja 1:
2 plasterki sera pleśniowego lazur
1 łyżka serka typu turek
Wersja 2:
2 plasterki fety
Przygotowanie:
Z cykorii obciąć dół (jest gorzki), rozdzielić liście i połamać. Marchewkę obrać i obieraczką do szparagów przerobić ją na wiórki. Wymieszać. Posmarować serkiem tu i ówdzie, posypać pokrojonym w drobną kostkę lazurem LUB posypać fetą. Do tego pieprz czarny i voila! Smaczna zielenina do pracy :-) Przypuszczam, że nie ma też tak dużo kalorii.